REFLEKSJA WAKACYJNA
Data publikacji: wtorek, 16-07-2024
“Czy jecie, czy pijecie, czy cokolwiek innego czynicie, wszystko na chwałę Boga czyńcie” – św. Paweł. Większość z nas w najbliższej perspektywie widzi wspaniały, długo oczekiwany czas wakacji. W swych marzeniach jedni widzą złocisty piasek, wezbrane falami morze, białą plamę skrzydeł mewy. Inni oczekują spotkania z niebosiężnymi szczytami. Jeszcze inni pragną po prostu chwil wypoczynku, wyswobodzenia się z niewoli “dwóch wskazówek”, zrzucenia pęt absolutnej dyspozycyjności.
Bardzo dobrze, że takie marzenia powstają, odpoczynek bowiem to nie tylko przyjemność lub luksus, na który mogą sobie pozwolić wybrani. Odpoczynek to niejako obowiązek, konieczność, bez spełnienia której człowiek nie potrafi w pełni cieszyć się swym życiem- darem do samego Boga. W tym ludzie podobni są do ptaków – mogą wzbić się w przestworza życia na dwóch skrzydłach; pracy i odpoczynku. Jeśli któreś z nich jest zbyt małe, lot nigdy nie stanie się wysoki. Odpoczynek zatem powinien nieustannie towarzyszyć pracy. Dobry zapewnia siły potrzebne przy wykonywaniu zadań, stawianych przez potrzeby dnia codziennego. Co znaczą jednak hasła: “dobry odpoczynek”, “dobrze wykorzystane wakacje”.
Przecież “wypoczywanie to jedna z najprostszych czynności, jakie człowiek potrafi wykonać” . Nie możemy wypoczynku utożsamiać z bezczynnością – tak fizyczną ja i duchową, czy umysłową. Przeciwnie. Wakacje to czas dany nam, abyśmy, nieskrępowani brakiem czasu i mnóstwem niekończących się obowiązków, próbowali odnowić spojrzenie na swoje życie, pogłębić więź z Bogiem i bliźnimi, nacieszyć się darem istnienia i otaczającym nas światem. Tymczasem trudno nawet opisywać wakacje “praktykujących katolików”. Bierne uczestnictwo we Mszy św. Bo przecież “takiego wspaniałego słońca nie można przegapić”, długie godziny spędzone przed telewizorem, skoro “w końcu, nie trzeba nigdzie wychodzić”, odseparowanie się od kłopotów najbliższych: “Dajcie mi spokój. Ja mam teraz urlop”.
A przecież Pan Bóg czeka. W niedzielnej Eucharystii, ale i codziennej Mszy św. na którą w wakacje da się znaleźć czas. W częstej modlitwie, - już nie na czas - rozmowie z Nim rano gdy nie trzeba biec do pracy, wieczorem, gdy nie pada się z nóg ze zmęczenia. W swoich dziełach które sam stworzył i ofiarował człowiekowi. Z ich piękna i potęgi poznaje się właśnie Jego. W drugim człowieku oczekującym na mądrą radę, odrobinę czasu, którego przecież wskazówki teraz tak bezwzględnie nie wymierzają. Bez Boga nic nie jesteśmy w stanie uczynić. Czasami tylko się nam wydaje, że bez nas “świat się zawali”. Odrzucając Boga, odrzuca się miłość – pozostaje pustka. I trzeba zastanowić się nad tym jaki sens ma “odpoczynek” z telewizyjnym bezładem, czasem rozmowy z Bogiem obliczonym co do sekundy, zamknięciu się w świecie leżaka i olejku do opalania, skoro po tym czasie tak “beztroskim” i “cudownym” w sercu pozostaje pustka, która odezwie się w ciężkich, wymagających pracy chwilach. I nie będzie siły drugiego skrzydła.
Opracował: ks. P.Ż.
Pozostałe aktualności
wtorek 27.08.2024
czwartek 08.08.2024
sobota 27.07.2024
sobota 15.06.2024
niedziela 14.04.2024
sobota 06.04.2024
niedziela 24.03.2024
niedziela 24.03.2024
sobota 16.03.2024
sobota 03.02.2024
sobota 02.03.2024
sobota 27.01.2024
wtorek 12.12.2023
sobota 02.12.2023
środa 15.11.2023
piątek 10.11.2023
wtorek 31.10.2023
sobota 28.10.2023
sobota 28.10.2023
sobota 21.10.2023
czwartek 14.09.2023
poniedziałek 11.09.2023
poniedziałek 04.09.2023
piątek 08.09.2023
wtorek 29.08.2023
czwartek 17.08.2023
niedziela 09.07.2023
niedziela 02.07.2023
niedziela 25.06.2023